Wednesday 31 July 2013

Wewnętrzne Dziecko u DDA




Jednym z ważnych aspektów życia człowieka jest jego Wewnętrzne Dziecko. Jest ono emocjonalna częścią nas, która rozwijała się pod wpływem życiowych doświadczeń. Wewnętrzne dziecko to ktoś w nas, kto ufa, bezwarunkowo kocha, odczuwa głęboką radość. Czesto DDA nie ma dostępu do tych uczuć i doświadczeń z powodu emocjonalnych, nieuleczonych ran. 

Dla większości DDA koncepcja Wewnętrznego Dziecka stanowi możliwość powrotu do utraconego lub wręcz nigdy nie przeżytego dzieciństwa. Pozwala na płaszczyźnie psychologicznej niejako powtórnie przeżyć zaniedbane niegdyś fazy dzieciństwa i rozwiązać powstałe wskutek tego problemy rozwojowe. Pojawia się przestrzeń aby Wewnętrzne Dziecko mogło wreszcie doświadczyć ufności, radości życia, własnej wartości, autonomii, kompetencji, miłości i poczucia indywidualnej misji w życiu. Oczywiście nie wszystko od razu, ale jak najbardziej w miarę otaczania go mądrą troską i poświęcaniem mu należytej uwagi. 


Kilka wskazówek w drodze do odnajdywania i pokochania Wewnętrznego Dziecka:

1. Okazanie zaufania
Twoje wewnętrzne dziecko wyjdzie z ukrycia, jeśli okażesz mu zaufanie, czyli uznasz jego obecność i obiecasz wsparcie.

2. Akceptacja bólu
Jeśli chcesz odzyskać uczucia wewnętrznego dziecka, konieczne jest zaniechanie racjonalizacji i wypierania bólu. Trzeba zaakceptować swoje rany. One powstały z powodu na przykład ignorancji, emocjonalnego porzucenia, zdominowania, zastraszania, manipulowania, zawstydzania.

3. Szok
Jeśli te informacje są dla Ciebie szokujące, to dobrze, bo szok wytrąci Cię ze starych torów zaprzeczania prawdzie. Jeśli będzie początkiem rozpaczy, to też dobrze. Przeżycie szoku oznacza brak zgody na to, co się stało. Często z tą świadomością pojawia się potrzeba uwolnienia złości, która chce być wyrażona, bo jest tłumiona przez lata.

4. Smutek
Po pierwszej złości przychodzi ból i smutek. Powodem do cierpienia jest zdrada, brak wsparcia dla naszych marzeń, nie uwzględnienie rozwojowych potrzeb, brak szacunku, bliskości. To wszystko domaga się adekwatnego smutku.

5. Niemoc
Kolejnym etapem uzdrawiania uczuć Wewnętrznego Dziecka jest poczucie własnej niemocy i słabości. Male dziecko nie miało szansy wygrać, nie mogło sięgnąć po swoją siłę, ona została złamana. Poczuj tą dawną słabość świadomie, żeby mogła odejść.

6. Samotność
Emocjonalne, bolesne rany doprowadzają do tego, że oddzielamy się od wewnętrznego dziecka, czyli tak naprawdę od siebie. Dlatego też nie mamy dobrych relacji z innymi ludźmi. Nawet, gdy z kimś żyjemy, w środku czujemy się samotni. Tak jak kiedyś. Temu poczuciu osamotnienia też się należy uwaga. Jeśli przeżyjemy te wszystkie trudne, prawdziwe uczucia, które w nas są, oczyścimy warstwę, która oddziela nas od wewnętrznego dziecka – ufnego, kochającego i radosnego.

Na skutek otoczenia, w którym się wzrastało Wewnętrznego Dziecka może zachować swój pierwotny stan i pozostać Dzieckiem Spontanicznym, lub pod wpływem trudnych doświadczeń wykształci się nowy stan ego-Dziecko Zbuntowane lub ego-Dziecko Przystosowane. Dziecko Spontaniczne odpowiada za radość życia, zabawę, kreatywność, ciekawość świata i ludzi, ale jego słabą stroną jest niezorganizowanie oraz tendencja do nieodpowiedzialności i lekkomyślności. Dziecko zbuntowane ma odwagę do przeciwstawiania się ogółowi, zawalczenia o swoje, ma natomiast problemy ze współpracą i bliskością. Dziecko nadmiernie przystosowane potrafi wtopić się w tłum i bezkolizyjnie żyć w społeczeństwie, ale za wyrzekanie się siebie płaci nijakością, uległością a nawet depresją. Tak więc Pozytywna strona Dziecka wnosi śmiech w Twoje życie, snuje marzenia, dostrzega piękno świata, cieszy się sobą i z bycia z ludźmi, jest źródłem twórczości, odkryć i rewolucyjnych zmian. W opcji negatywnej Dziecko może mieć słomiany zapał, albo na okrągło płakać i się użalać lub buntować się czy trzeba czy nie trzeba. 

Dlatego właśnie Ego-Dziecko w Twoje dorosłe życie wnosi dominujące uczucia, odpowiada za radość życia, bunt lub pesymizm wyolbrzymiający problemy; dąży do bliskości i zabawy, walczy lub wycofane stroni od ludzi. Sam najlepiej znasz swoje Wewnętrzne Dziecko, widzisz jego charakterystyczny rys, niepowtarzalność i mocne strony, ale ponieważ wychowało się w chorym domu dostrzegasz też to co wymaga skorygowania. Ty sam najlepiej wiesz czy Twoje Dziecko jest spontaniczne, zbuntowane czy nadmiernie przystosowane i z jakich niezaspokojonych potrzeb biorą się jego słabości. Jeżeli to dostrzeżesz a następnie wyjdziesz na przeciw jego deficytom rozwojowym - to wtedy ono rozkwitnie i da z siebie to co najlepsze : obdarzy Cię energią, doda życiu kolorów i piękna, nie pozwoli Cię zaszufladkować i zaprosi do budowania wspaniałych związków. Bo to właśnie stan ego-Dziecko ma tę moc sprawczą żeby życie było fascynujące i nieprzeciętne. To jest jego najmocniejszą stroną. 

Nawet jeżeli Dziecko zostało mocno poturbowane przez życie w swym alkoholowym domu, to jeżeli dasz mu to czego zabrakło kiedyś, to ono wróci do swojego pierwotnego stanu siły, radości, kreatywności i w nieprawdopodobny sposób wzbogaci Twoje życie. 

Niektórzy DDA braki swojego dzieciństwa próbują kompensować nadmiernym skupieniem się na swoich biologicznych dzieciach. Taka postawa jest o tyle niebezpieczna, że z jednej strony DDA nadal nie otrzymuje tego co potrzebuje, a z drugiej strony nadmiernie się poświęcając wyrządza krzywdę swoim biologicznym dzieciom, które nie muszą się liczyć z potrzebami innych. 

Tym DDA - zbyt poważnie biorącym świat, poświęcającym siebie, rezygnującym ze swoich potrzeb i marzeń, starającym się być idealnymi rodzicami dla swoich biologicznych dzieci zaniedbując przy tym siebie - terapeuci polecają następującą wizualizację: 

proszę wyobrazić sobie że od teraz masz jeszcze jedno dziecko (tu wstaw swoje imię). Biologiczne i to swoje wewnętrzne. Proszę troskę, miłość i uwagę ofiarować każdemu z nich, żadnego z nich nie zaniedbując, żadnego nie faworyzując. Równocześnie warto pamiętać że to zaniedbane dotąd wewnętrzne dziecko może nosić w sobie dużo smutku, albo dużo złości, może zadawać mnóstwo pytań, kiedy wreszcie zostało zauważone - tym samym wymagać rzeczywiście sporo uwagi. Żeby się uspokoiło warto mu obiecać, ze nigdy już nie będzie opuszczone. Z drugiej strony nie można pozwolić, aby to wewnętrzne dziecko zaczęło stawiać warunki i dominować. Przy całym współczuciu i chęci naprawienia krzywd z przeszłości, należy pamiętać że każde dziecko potrzebuje również granic, potrzebuje wiedzieć ze w zdrowym domu dziecko nie rządzi; ze jest wprawdzie wysłuchane, brane pod uwagę ale ostatecznie to dorosły w ważnych sprawach decyduje.
 


Źródła: 
Pięknie Żyć Joanna Dudniczenko info 
http://zwierciadlo.pl info 

Tekst zredagowała: Marta Biczkowska psycholog, Agnieszka Rajda psychoteraputa, DDA Dublin,  2013

No comments:

Post a Comment